Tajemnicza wiadomość Igi Świątek wypływa do sieci — fani próbują rozszyfrować, o kogo chodzi

W sieci zawrzało po tym, jak pojawił się zrzut ekranu wiadomości, którą rzekomo wysłała Iga Świątek. Treść? Niewinna, ale wystarczająco zagadkowa: „Spotkajmy się bez kamer”.

Nie wiadomo, kto jest adresatem tej wiadomości, ani w jakich okolicznościach została wysłana. Jednak internet już szaleje od teorii spiskowych. Czy to romantyczna sugestia? Czy może chodziło o poufną rozmowę biznesową? A może… zwykłe spotkanie ze starym przyjacielem?

Fani natychmiast zaczęli łączyć kropki. Kilka tygodni temu Świątek była widziana na imprezie, gdzie towarzyszył jej nieznany mężczyzna. Czy to z nim chciała się spotkać poza kamerami?

Eksperci od mediów społecznościowych ostrzegają, by nie ufać każdej „wyciekłej” wiadomości. Z łatwością można dziś zmanipulować zrzut ekranu. Jednak to nie powstrzymało lawiny komentarzy.

„Każdy zasługuje na prywatność, nawet Iga” — napisał jeden z fanów. Inni są bardziej dociekliwi: „Niech tylko się okaże, że to ktoś z branży sportowej!”.

Iga Świątek jak zwykle milczy, nie wdając się w żadne medialne spekulacje. Ale cisza z jej strony tylko dodaje tej historii jeszcze więcej tajemniczości.