Nie wszystkie historie ze świata sportu dotyczą zwycięstw czy rywalizacji. Czasem to małe gesty robią największe wrażenie — tak było w przypadku Igi Świątek, której dyskretny akt dobroci stał się hitem internetu.
Podczas jednego z turniejów Iga zauważyła młodą zawodniczkę, która po przegranym meczu siedziała sama w szatni, wyraźnie przybita. Zamiast udać się na konferencję prasową, Iga podeszła do niej, usiadła obok i zaczęła rozmowę.
Według świadków spędziła z nią ponad 20 minut, dzieląc się swoimi doświadczeniami i udzielając słów wsparcia. Nikt z obecnych nie nagrywał tej chwili — dopóki jeden z pracowników turnieju nie opowiedział o niej w mediach społecznościowych.
Historia szybko się rozeszła, a kibice chwalili Igę za empatię i skromność. „To pokazuje, że prawdziwy mistrz to nie tylko ten, który wygrywa na korcie” — napisał jeden z fanów.
Gest Igi jest przypomnieniem, że sport to także wspólnota i wzajemne wsparcie, a sukcesy są warte więcej, gdy potrafimy dzielić się dobrem z innymi.
